|
|
|
W II-iej klasie pani zadała dzieciom napisanie wypracowania, które będzie zawierać słowa "zapewne" i "gdyż". Jedna dziewczynka napisała:
- "Zapewne jutro będą goście, gdyż mama ugotowała dużo zupy".
Druga:
-"Zapewne jutro będzie ładna pogoda, gdyż w nocy było dużo gwiazd".
Teraz kolej na Jasia:
- "Idzie droga stara Marysiakowa i niesie pod pacha New York Times"a"...
- A gdzie "zapewne i gdyż?" pyta nauczycielka.
"Zapewne idzie srać, gdyż nie zna angielskiego..." - dokończyl Jasio
Jasiu mówi do ojca:
-Tato! Wzywają cię do szkoły!
-A co znowu zrobiłeś?
-Nic... Tylko stolik wysadziłem...
Po trzech dniach:
-Tato! Wzywają cię do szkoły!
-A co znowu zrobiłeś?
-Nic... Tylko ławkę wysadziłem...
Po tygodniu:
-Tato! Wzywają cię do szkoły!
-Nie pójdę już więcej do twojej szkoły!
-Słusznie. Po co chodzić po ruinach..
asio mówi do mamy:
- Mamo, dzisiaj rano, kiedy jechałem autobusem, tata kazał mi wstać i ustąpić miejsce kobiecie.
- To bardzo ładnie.
- Ale mamo, ja siedziałem na taty kolanach!
Pani na lekcji kichnęła. Jasiu krzyczy:
- Na szczęście.
- Jasiu, nie mówi się na szczęście, tylko na zdrowie
- Na szczęście to pani ryja nie urwało..
Dzwoni Jasiu do nauczycielki i mówi:
- Proszę zwolnić dziś Jasia z lekcji.
- A kto mówi?
- Moja mama.
Babcia i Jasiu idą do kościoła babcia się modli:
- moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina.
Jasiu słysząc to też zaczął się modlić:
- Babci wina, babci wina, babci bardzo wielka wina..
Jasio pyta się pani
- Czy można karać ucznia za coś czego nie zrobił?
- Nie Jasiu
- To ja nie odrobiłem pracy domowej
Siedzi Jasiu w łazience i bawi się klockami. Przyszła mama i spuściła wodę..
W przedszkolu Jasiu siedzi na nocniczku i płacze.
- Dlaczego płaczesz? - pyta pani wychowawczyni
- Bo pani Zosia powiedziała, że jak ktoś nie zrobi kupki to nie
pójdzie na spacer.
- I co? Nie możesz zrobić...
- Ja zrobiłem, ale Wojtek mi ukradł
Nauczycielka pyta Zdzisia:
- Odrobiłeś zadanie domowe?
- Nie, bo mamusia zachorowała musiałem sam wszystko w domu robić.
- Siadaj jedynka! A ty Krzysiu, zrobiłeś zadanie?
- Ja proszę pani musiałem pomagać ojcu w polu!
- Siadaj jedynka! A ty Jasiu, zrobiłeś zadanie?
- Jakie zadanie, proszę pani, mój brat wyszedł z więzienia, taka balanga była, że szkoda gadać.
- Ty mnie tutaj bratem nie strasz! Siadaj, czwóra.
Mały Jasiu ma urodziny i wypatruje przez okno gości. Nagle mówi do mamy:
- Mamo wujek i ciocia idą!
- Nie mówi się wujek i ciocia tylko wujostwo.
Wygląda dalej.
- Mamo kuzyn i kuzynka idą!
- Jasiu nie mówi się kuzyn i kuzynka tylko kuzynostwo.
Patrzy dalej i zauważył babcie i dziadka i mówi do mamy:
- Mamo dziadostwo idzie.....!...
Pani mówi do Jasia
- Jasiu idź zetrzyj tablice szmatką.
Jasiu szuka szmatki szuka.
Za ten czas pani sie pyta się dzieci:
-Dzieci co byście napisali na moim nagrobku gdybym umarła??
Jasiu znalazł szmatkę i mówi:
- Tu leży ta szmata!!!!!!!!!!!!
Jasiu przychodzi ze szkoły do domu i mówi: mamo, mamo dzisiaj w szkole uczyliśmy się mówić pełnymi zdaniami.
- I co nauczyłeś się?
- no...
Pani pyta sie w klasie dzieci
- ile każde z was zdoła wziąć arbuzów ?
Jasio wstaje i mówi
- Ja wezmę dwa
pani pyta
- jak je weźmie ?
- jeden pod jedną pachę drugi pod drugą
- Dobrze Jasiu
W tym momencie wstaje Zbysio i mówi
- Ja wezmę 3 !
Pani lekko zdziwiona pyta sie
- Jak je weźmiesz
- jednego pod jedną pachę drugiego pod drugą i trzeciego na dzidę
Pani oburzona
- Zbysiu!
ale przerywa jej Jasio który twierdzi ze weźmie 5 !
- jak je weźmiesz ? pyta pani
- jednego pod jedna pachę drugiego pod drugą i Zbysia na dzide
|
|
|
|
|
|
|